Potężne brzmienia na polskich koncertach: Wolves In The Throne Room, Gaerea i Mortiferum Redakcja, 9 kwietnia, 20244 maja, 2024 Wolves In The Throne Room, drapieżni wykonawcy z Kanady, zagrają 18 maja w Warszawie, a następnie 19 maja w Krakowie. To już monolit współczesnego black metalu. Ich niepowtarzalna mieszanka żarliwości nurtu z ambientem czy elektroniką świetnie uwypukla się na ostatnim albumie, “Primordial Arcana”, a jeszcze lepiej na żywo. Kanadyjscy blackmetalowcy na pewno dostarczą niezapomnianych wrażeń podczas swoich koncertów. Podczas nadchodzącej wiosennej trasy wesprą ich: zamaskowana black metalowa Gaerea oraz death-doomowe Mortiferum. Tzw. trzecia fala black metalu wydała światu multum zespołów, często ciekawych, a jednocześnie takich, z którymi czas obszedł się brutalnie. Z kolei działające już od dwudziestu dwóch lat Wolves In The Throne Room nie przeżywa kryzysów – zarówno tych popularnościowych, jak i artystycznych. Z czego to wynika? Odpowiadając banalnie: z wzorowego stylu. Kanadyjczycy znaleźli swoją tożsamość już dawno temu, biorąc z black metalu to, co najistotniejsze, a więc emocjonalną nadgorliwość oraz gniew, i wplatając to w niecodzienne dla nurtu struktury. Bo oprócz duchowego rozdarcia skład oferuje także mozolne budowanie potężnej atmosfery, zaczerpniętej z post-rocka, a do tego niemalże progresywne konstrukcje utworów – dzięki temu są epiccy, pełni zadumy i powagi, jednocześnie nie tracąc nic w kwestii wewnętrznego mroku. Na koncercie dadzą to samo, ale w potrójnej skali. Trudno będzie o tym zapomnieć. GAEREA (Portugalia) black metal: Portugalska Gaerea potrzebowała ledwie paru lat, by stać się jedną z częściej dyskutowanych blackmetalowych załóg ostatniej dekady, ale jeśli ktoś rozkręciłby ich propozycję na śrubki, raczej by się tym faktem nie zdziwił. Enigmatyczny skład z Półwyspu Iberyjskiego oprócz agresji i wściekłego gitarowego tremolo zna także rolę melodii w gatunku, a wspomniane elementy podsycają kochanym w metalu patosem. Do tego kotła należy dorzucić jeszcze piosenkowe struktury, zgrabnie kontrastujące z wszechobecną pustką obecną w tekstach, i oto mamy przepis na skuteczność tego składu. Zapamiętywalne hooki, ogrom atmosfery oraz wybitnie koncertowa specyfika materiału – czy trzeba was dalej zachęcać? MORTIFERUM (USA) death/doom metal: Jeśli jesteście fanami pogrzebowo ciężkiego i wolnego death/doom metalu, na pewno znacie Mortiferum. A ci, którzy nie znają, rozczarowani nie będą. Stale rosnąca amerykańska załoga bierze z obu nurtów same delicje i pakuje je do jednej szuflady. Z jednej strony mamy natchniony szaleństwem metal śmierci w opcji bliskiej fińskim klasykom, a z drugiej pogrzebowe walce – niejednokrotnie zahaczające o do bólu depresyjny funeral doom. Spodziewajcie się taczki gruzu i ciężaru przekraczającego dopuszczalną skalę. Koncerty: 18.05.2024 Warszawa, Proxima, ul. Żwirki i Wigury 99A, start o 19:30 19.05.2024 Kraków, Kamienna12, ul. Kamienna 12, start o 19:30 Koncerty Rock / Metal